Zapisane na później

Pobieranie listy

Łagiewniki jak Santiago de Compostela

Rozwój kultu Bożego Miłosierdzia prof. Andrzej Jackowski porównuje do fenomenu średniowiecznych pielgrzymek do sanktuarium św. Jakuba Apostoła.

mk

dodane 06.12.2016 16:42
0

- Człowiek zmęczony "wyścigiem szczurów", swoimi problemami, wymaganiami musi się wyciszyć i odpocząć od tego, z czym obcuje na co dzień - mówił prof. Antoni Jackowski, wybitny geograf, 6 grudnia w Krakowie, podczas konferencji "Turystyka religijna w produkcie turystycznym Krakowa".

Na te potrzeby odpowiada, zdaniem prof. Jackowskiego, właśnie turystyka religijna, którą od pielgrzymowania różni połączenie nawiedzania miejsc kultu z poznawaniem miast i krajów, w których są one połączone.

Podczas wtorkowej konferencji zaprezentowano m.in. wyniki ankiety, przeprowadzonej przez Małopolską Organizację Turystyczną. Pielgrzymi podczas Światowych Dni Młodzieży najbardziej zadowoleni byli z atmosfery miejsca, gościnności, wolontariatu, życzliwości i bezpieczeństwa. Najsłabiej ocenili oni dostęp do internetu. Oceny poniżej czterech w pięciostopniowej skali zebrały transport (3,89 punktu), dojazd (3,91 punktu) i wyżywienie (3,94). W sumie uczestnicy ŚDM Kraków ocenili na czwórkę z plusem.

Według ostrożnych szacunków, pielgrzymi zostawili w Krakowie 500 mln zł, a 145 mln wydali jeszcze przed przyjazdem. Zdaniem uczestników konferencji, możliwe jest jednak również wykorzystanie sukcesu ŚDM w dłuższej perspektywie. - Połączenie ŚDM z Krakowem i kultem Bożego Miłosierdzia to nasza szansa - mówił prof. Jackowski. - Spodziewam się, że ta młodzież tutaj wróci. Mało tego - wróci z rodzinami i przyjaciółmi. Musimy tylko zrobić coś, by oni nie wyjechała po kilku godzinach, widząc, że nie zostało tutaj nic z tego, co zapamiętała z ŚDM - zaznaczył.

Jak mówił ks. Piotr Studnicki, rzecznik prasowy archidiecezji krakowskiej, trzeba odejść od stawiania tylko na ilość. - Pielgrzym to ktoś, kto rusza w drogę, by znaleźć "coś więcej", i my musimy mu to "coś" dać - przekonywał. - Chodzi o głębszą spowiedź, spokojną Drogę Krzyżową, adorację, głoszone na wysokim poziomie i w różnych językach słowo Boże. Nie musimy nic stwarzać, ale powinniśmy zadbać o jakość tego, co przygotowujemy dla pielgrzymów.

1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..